wtorek, 19 marca 2013

Recenzja: Maseczka oczyszczająca Ziaja

Witam kochane, dzisiaj mam dla was produkt, który chyba każdy zna :) Mam na myśli takie oto maseczki Ziaja w jednorazowych saszetkach.


Plusem saszetek jest to, że łatwo można je przechowywać, zabrać w podróż czy też po prostu zużyć bo zawartość jest idealnie odmierzona. Maseczka, którą ja wypróbowałam (nie pierwszy raz zresztą) to maseczka z szarą glinką Według mnie ma okropny zapach i raczej brzydki kolor (taki szarobury) śmierdzi natomiast drożdżami co mi w ogóle nie pasuje, ale ostatecznie da się przeżyć. Maseczka idealnie wygładza, daje przyjemne uczucie oczyszczonej skóry. Dodatkowo zapach nie przechodzi nam na skórę tylko ulatnia się zaraz po zmyciu maseczki, więc nawet marudna ja jestem w stanie wytrzymać 10 minut pachnąc jak ciasto drożdżowe przed pieczeniem. Zdecydowanie polecam ten produkt do stosowania raz w tygodniu świetnie zadba o skórę naszej twarzy i szyji. Pozdrawiam :)


0 komentarze:

Prześlij komentarz